Imiona i nazwisko: Christina Joyce
Pochodzenie: Matka miała korzenie brytyjskie, ojciec był czystej krwi norwegiem
Wiek: 22 lata
Zawód: pielęgniarka
Czystość krwi: czysta
Status: b. ubogi
Wygląd: Christina jest średniego wzrostu, dojrzała kobietą, o długich, brązowych włosach, które od czasu do czasu wywijają się w różne strony. Wyjątkowo, mimo tego, że większość brunetek posiada piwne, tudzież brązowe oczy, ona takich nie ma. Jej spojrzenie przybiera szarego spojrzenia, co często podkreśla nosząc właśnie szare, ewentualnie białe ubrania. Ma szczupłą sylwetkę, bo swego czasu musiała bardzo o nią dbać. Pełne, malinowe usta, bardzo rzadko ozdabiane są jakiś błyszczykiem. Jeśli już, raz na jakiś czas, przejeżdża po wargach czerwoną szminką, ale to bardzo rzadko.
Jest typową kobietą, więc lubi dobrze wyglądać. Włosy przeważnie ma rozpuszczone, więc opadają swobodnie na jej ramiona. Najwygodniej chodzi jej się w przylegających do ciała i podkreślających jej sylwetkę, jeans'ach. Do tego bluzka i trochę biżuterii. Nigdy nie przesadza z ubiorem. Nie pogardzi jednak nieco obcisłą tuniką i szpilkami, które wręcz uwielbia. Ma ich mnóstwo, ale jej ulubione są w kolorze cielistym. Pasują do wszystkiego. Może dlatego czuje się w nich najlepiej.
Sarai GivatiRodzina: Matka z ojcem mieszkają w Norwegi, ale często odwiedzają rodzinne strony jej matki. Christian'a ma również starszego brata, który aktualnie zajmuje się własną rodziną. Mają jednak dobre kontakty.
Charakter: Pani Joyce nie jest zbyt skomplikowaną osobowością. Co prawda nie trudno zauważyć, że jest strasznie uparta. Uwielbia stawiać na swoim, nawet, jeśli używa niezbyt dozwolonych chwytów. Cel uświęca środki, prawda? Potrafi być często wygadana, co chyba liczy jej się na plus. Do tego ma naturę dość przyjazną. Nie lubi się kłócić, ale nie odpuszcza, kiedy ktoś zajdzie jej za skórę. Nie jest też osobą uległą, chociaż czasami zbyt mocno przejawia się jej słabość do mężczyzn. Kobieta lubi kusić, ale często tylko na tym się kończy. Umie skontrolować sytuację. Nie lubi siedzieć w miejscu i woli działać, chociaż czasami ma dni, gdzie najchętniej zostałaby w łóżku. Uwielbia wszelkiego rodzaju relaks. Gdy padnie dobra oferta, nie da sobie dwa razy powtarzać. Przede wszystkim jednak, ma na względzie dobro innych. To, czym się zajmuje, do czegoś zobowiązuje, więc nie trudno się domyślić, że jest odpowiedzialna za to, co robi.
Historia: Kobieta urodziła się dwadzieścia dwa lata temu, w zwykłej rodzinie. Jako drugie dziecko, w dodatku pierwsza córka, była nieco bardziej rozpieszczana niż jej starszy brat. To jednak nie byłą jakaś drastyczna różnica. Już od małego rodzice zarówno jej, jak i jej bratu, wpajali naukę języków obcych. Nie można jej nazwać wielką poliglotką, ale jednak coś tam potrafi. Jej angielski brzmi typowo, jak u każdego Brytyjczyka. W sumie podoba jej się ten dziwny akcent.
Rodzice próbowali wpoić jej się jakieś inne pasje, a ona akurat zainteresowała się tańcem. Na balet chodziła od piątego roku życia. W szkole nie wyróżniała się niczym szczególnym. Była przeciętnym uczniem, ale jej to nie przeszkadzało. Na szczęście jej rodzicom też, bo i jej starszy brat, nie wybijał się daleko ponad przeciętną.
Kiedy skończyła szkołę, zamarzył jej się kurs pielęgniarski. Rodzice tego nie popierali, ale ona ze względu na swoją dość upartą naturę, nie dała się od tego odwieźć. Kwestią było też to, że taki kurs, w dodatku dobry i trzyletni, jednak trochę kosztował. Nie chciała wszystkie zrzucać na rodziców, dlatego dorabiała sobie trochę jako fotomodelka. To też nie było najprostszym zadaniem, bo zanim gdziekolwiek się dostała i zarobiła jakieś porządne pieniądze, też musiał minąć czas i konkretny wysiłek. Na szczęście udało jej się uzbierać dostateczną sumę, za którą mogła się uczyć, więc porzuciła pozowanie do zdjęć i zajęła się swoją ostateczną pasją - pomoc innym. Może zbyt samarytańskie, ale mało kiedy obchodziło jej zdanie innych. Wolała robić to, co chciała. I tak oto, trafiła tutaj. Bez żadnych zdolności. W końcu nie miała tutaj niczego nauczać. Jej rola ograniczała się do jednego, więc miała nadzieję, że brak w niej tej wyjątkowości, nie będzie przeszkodą.
Różdżka: -
Ciekawostki:* bogin: -
* patronus: -
* inne:- codziennie pija kawę, oczywiście z mlekiem,
- uwielbia pistacje,
- jest niesamowicie rozciągnięta,
- lubi filmy akcji,
- kiedyś próbowała nauczyć się władać kataną, ale niezbyt jej to wychodziło. Jednakże ma swoją, której i tak nie używa. Wisi jako ozdoba
Pokój i Miłość