Valkyrie V.

Napaliłam się na nią, ale widzę, że raczej nie polubi Haydena. Zacznijmy od tego, że nie chodzi na jej zajęcia... Jest spóźnialskim, "zapatrzonym w siebie lalusiem" i zdarza mu się wywyższać.
Więc? Masz jakiś pomysł? ^^

Hmm idealny kandydat do zaludnienia "kozy". Za olewkę będzie go nagradzała szlabanami i różnymi karami.
Tak więc uczeń, który całkowicie jej podpadł.

Pandzie gdzieś

tylko Panda boi się wszystkich istot żywych zaczynając od roślinek, a kończąc na zwierzątkach

Oj Pandzia, Pandzia i cóż tu z Tobą począć. Chcesz być ofiarą Rudej czy wersją Pupila, który będzie miał na lekcjach luz etc?

mój jakże słaby, ale istniejący instynkt przetrwania mówi mi, że lepiej wybrać opcję pupila
c
jednak jak każdy dobrze wie (a ty powinnaś szczególnie)

Pandy rzadko kierują się tym instynktem i na przykład atakują Miszcza (w sali pełnej Śmierciojadów), albo chcą skakać z różnych wierz, rzucają się na pożarcie rosiczkom i wiele innych rzeczy robią, które są wbrew temu instynktowi

dlatego niech Pandzia będzie czymś w rodzaju królika doświadczalnego, jak coś trzeba zbadać to kto się najlepiej nada White, może daj Merlinie jakaś sklatka, albo inny zwierz ją zje i będzie po kłopotliwym uczniu

Tak więc niech będzie króliczek.

a Nikolaia możesz lubić, bo z niego takie bardzo praktyczne dziecię. To znaczy, nie chodzi na ONMS, ale powiedzmy we wcześniejszych latach wywarł pozytywne wrażenie, bo podejście do zwierząt i w ogóle, nie olewał przedmiotu. Tylko mu do przyszłościowego zawodu nie był potrzebny z tego owutem czy co tam i zrezygnował (;

Val kocha swoje dzieci <3

ano... to już swoją drogą

A ja bym chciała, żeby Valkyrie nie lubiła Tatiany, bo ona pupilkiem być nie chce (już jest pupilką dwóch nauczycieli, więc wiesz...). Albo ewentualnie cos innego .

Złotko wystarczy, że się kilka razy spóźnisz i przestraszysz zwierzątka ;>